wtorek, 2 stycznia 2018

Hello 2018!

Nowy rok to zawsze czas postanowień pt. ,,nowy rok - nowa ja''. Ja takich drastycznych przedsięwzięć raczej nie planuje, ale postanowiłam podtrzymać jednoroczną tradycję, zapoczątkowaną jeszcze pod koniec 2016 roku i zrobić małą listę pozycji, które chciałabym przeczytać w rozpoczynającym się roku. 

Do wszystkich wspomnianych poniżej pozycji, podlinkuje swoje własne recenzję (rzadziej) lub opisy z portalu Lubimy Czytać (częściej).


1. Autor, z którym chciałabyś rozpocząć swoją przygodę w nowym roku.
W tamtym roku uznałam, że Cassandra Clare będzie wspaniałą babką, z którą przyjemnie byłoby spędzić trochę chwil, ale jakoś się tak stało, że ostatecznie przez ten rok moje preferencje bardzo się zmieniły i ostatecznie do serii ,,Darów anioła'' już mnie tak nie ciągnie, chociaż muszę przyznać, że pewnie gdyby nie jakiś gnuśny czytelnik, trzymający pierwszą część serii (z biblioteki) przez blisko pół roku to pewnie wciągnęłabym przynajmniej pierwszy tom. W każdym razie w 2018r. marzy mi się (dla odmiany) randka z facetem, a uściślając z Markiem Elsbergiem (autorem ,,Zera'', ,,Helisy'' i ,,Blackout''). Jego książki to po części post-apo, po części sci-fi, czyli klimaty w których na co dzień raczej się nie obracam, jednak robiąc świąteczną listę książek, które chciałabym dostać, nawinęły mi się dwa tytuły tego autora, więc uznałam, że nawet jeśli nie znajdę pod choinką, którejś z jego książek to i tak będzie trzeba to nadrobić. 




2. Książka, którą chciałabyś przeczytać.
,,Aforyzmy i mądrości Tyriona Lannistera''. Istnieje kilka prostych powodów, dla których mam ochotę przeczytać tę pozycję; po pierwsze to jest Tyrion, po drugie to jest George R. R. Martin, po trzecie ,,Gra o tron'', a po czwarte ilustrację. 




3. Klasyk, który chciałabyś przeczytać. 
Ja klasyki bardzo lubię - szczególnie te brytyjskie - czego może tutaj nie widać, bo rzadko recenzuje takie ponadczasowe dzieła jak choćby ,,Portret Doriana Graya'' (cudeńko, wierzcie mi), ale co rusz wyszukuje sobie nowe tytuły do nadrobienia. Obecnie na mojej liście są: 
W tamtym roku za cel ustawiłam sobie trzy pozycje - ,,Hamleta'', ,,Frankensteina'' i ,,Portret Doriana Graya'' - a i tak zdążyłam przeczytać tylko dwa tytuły (sorry, Szekspir), więc jestem już przygotowana na małą porażkę w tej kategorii, ale mówi się trudno i żyje dalej. 




4. Książka, którą chciałabyś przeczytać po raz kolejny. 
Mówiłam to w ,,Hello 2017'' i powtórzę teraz; nie należę do osób, które czytają jedną książkę więcej niż raz. Jest to o tyle zabawne, że obejrzałam w ciągu niecałego roku, jakieś pięć razy pilot jednego serialu (of course ,,Supernatural'').


5. Książka, którą masz od wieków i chcesz ją przeczytać w nowym roku. 
,,Ember in the Ashes. Imperium Ognia'' Sabaa Tahir. Na półkach mam sporo książek, które stoją nietknięte o  wiele dłużej niż wspomniana pozycja Tahir, ale jakoś instynktownie pomyślałam o tym tytule - może to kwestia tego, że jest to jedna z tych książek, o których nigdy nie słyszałam niepochlebnej opinii. 




6. Wielka książka, którą chciałabyś przeczytać. 
W tamtym roku chciałam przeczytać dwie cegiełki - ,,Małe życie" (przeczytałam i było świetnie) oraz ,,Alan Turing: Enigma" (nie przeczytałam, ale dalej mam w planach). W tym roku jedyne cegły, o których myślę to pozostałe tomy ,,Gry o tron" (saga ,,Pieśni lodu i ognia'').




7. Autor, którego chcesz przeczytać więcej książek w nowym roku.
Hanya Yanagihara, czyli pani potrafiąca napisać emocjonującą historię o wszystkim, więc nie zdziwiłbym się, gdyby któregoś dnia napisała dramatyczną cegiełkę, w której główną rolę odgrywałoby żelazko, a i tak byłoby to ciekawe. Żeby nie wprowadzić kogoś w błąd dodam, że o nowych książkach Yanagihary na razie ani słychu, ani widu, ale liczę, że niedługo pojawi się coś nowego. 




8. Książka, którą dostałaś na święta i chciałabyś przeczytać.
W tamtym roku żaliłam się, że dostałam Sparksa, czyli coś co zupełnie mnie nie pociąga. Na te święta postanowiłam zminimalizować ryzyko nieudanego prezentu i jeden podarunek kupiłam sobie sama (,,Dżentelmen w Moskwie"), a dwa pozostałe wybrała moja mama z pomocą kartki, na której napisałam czterdzieści tytułów. Takim sposobem do tego punktu zapisuję ,,Dżentelmena w Moskwie", ,,Chłopca na szczycie góry" oraz ,,Fałszywy pocałunek''. 




9. Seria, którą chciałabyś przeczytać (zacząć i skończyć).
Definitywnie ,,Pacjent zero". Okładki boskie, opis zachęcający i choć są zombie (których nie lubię) to jakoś mnie tak tknęło na czytankę tego typu.




10. Seria, którą już zaczęłaś i chciałabyś skończyć w nadchodzącym roku.
Chwilę musiałam się nad tym zastanowić, bo już dawno nie zaczęłam żadnej serii, lecz ostatecznie przypomniało mi się o cyklu ,,Dark Elements'', składającą się z ,,Ognistego pocałunku'' (tę część już mam zaliczoną), ,,Arktycznego dotyku'' (ta część musi mnie rozłożyć na łopatki, bo inaczej będę mocno zawiedziona całą serią) oraz ,,Ostatniego tchnienia'' (co do tej części nie mam już żadnych oczekiwań, bo poziom powinien się wyklarować w tomie środkowym).


19 | dodaj komentarz

  1. Nie oszukiwałaś z tym gifem. Rzeczywiście jest cacy <3 (I też chyba z 5 razy oglądnęłam pilot. A drugi najczęściej oglądany przeze mnie odcinek to ten z kurzą łapką. O! Albo jeszcze ten z musicalem!)
    Zbrodnia i kara jest super, czytaj koniecznie :D tylko to tam potem jest lekturą w liceum, więc no xd
    I koniecznie zabierz się za Ember, bo to jest sztos w czystej postaci <3

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię wszystkie odcinki z mocnym #bromancem (oprócz tego, gdzie Dean wyrzuca wisiorek od Sammiego - ten za bardzo boli moje fanowskie serduszko). Nie widziałam jeszcze kurzej łapki, ale teraz moje wymagania są ogromne, co do tego odcinka :D

      Usuń
  2. Nigdy nie wiem, co będę czytać, nie licząc kilku książek, które czekają i proszą się o uwagę. Lubię dać zaskoczyć się jakiejś książce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w tym roku chciałabym zapoznać się z twórczością pani Maas. "Fałszywy pocałunek" też mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też chciałabym czytać więcej Yanigahary! Rozpaczliwie potrzebuję więcej powieści, które wyszły spod jej ręki. Z klasyków, które wymieniłaś chciałabym przeczytać wszystkie xD. Mam nadzieję, że w jakimś stopniu uda mi się to zrealizować, bo jednym z moich tegorocznych założeń jest czytanie większej liczby klasyków.
    Pozdrawiam C:
    https://lordowaforteca.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbym znalazła zaginioną bliźniaczkę :D ?

      Usuń
  5. Bardzo ładnie napisałaś ten post. U mnie znajdziesz prościej napisany i nie podzielony na takie gatunki książkowe jak u Ciebie. życze Ci,abyś przeczytała te tytuły,kktóre wymieniłam i nie tylko.
    Zapraszam na bloga: https://cisza7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia w realizacji swoich planów. Również planuje poznać trochę klasyki, wykraczającej poza kanon lektur (jakoś lepiej mi się je czyta). Gatsby'ego polecam całym serduszkiem <3
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś kiedyś powiedział, że ,,największą krzywdą jaką można zrobić książce jest umieszczenie jej na liście obowiązkowych lektur'' i chyba coś w tym jest.

      Usuń
  7. Z wymienionych przez Ciebie klasyków czytałam "Lolitę", "Wielkiego Gatsbego", "Annę Kareninę" i "Zbrodnię i karę". I wszystkimi byłam zachwycona. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Plany ciekawe i zróżnicowane, bo i klasykę widzę, i fantastykę. Mam nadzieję, że uda Ci się spełnić wszystko, co sobie czytelniczo założyłaś!:)

    Pozdrawiam,
    Ania z ksiazkowe-podroze-w-chmurach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Gwarantuje że gdybyś zaczeka swoją przygodę Cassandrą Clare od "Diabelskich maszyn" to Twoje życie byłoby dużo lepsze, uwielbiam ta trylogię <3 Dar Anioła były mocno rozwleczone. Do swojej listy zdecydowanie dodaję "Aforyzmy i mądrości Tyriona Lannistera" - uwielbiam Sagę Pieśni Lodu i Ognia więc nie wiem jakim cudem ominęła nie ta pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Klasyki naprawdę polecam, w tym roku nie miałam jakichś szczególnych celów. Poza wyzwaniem książkowym, które jest dosyć specyficzne... Ale "Tekst","Cujo", "Metro 2033", "Behawiorysta" i George Sand to jest to, co na pewno muszę wziąć pod uwagę w nadchodzącym roku. Oprócz tego przypomniałaś mi, że rzeczywiście jeszcze też "Ojca Chrzestnego" nie czytałam, a pamiętam jak w liceum go wypożyczałam! (i wtedy nie podołałam, oj nie...)
    "Lolitę" bardzo polecam - tylko lepiej znajdź sobie egzemplarz w którym dużo przypisów jest, bo autor ma ciśnienie na dużo artystycznych, niezrozumiałych sformułowań w obcych językach ;) także "Zabić drozda" i "Annę Kareninę" rekomenduję ci gorąco <3 Chciałabym mieć więcej czasu dla klasyków. "Wielkiego Gatsby'ego" też chciałabym przeczytać, ale ten rok chyba będzie bardziej obfitował w poezję w moim przypadku ...
    "Frankensteina" też miałam ambicję przeczytać, oraz "Portret Doriana Graya", tylko że mam wrażenie, że kategorie w moim wyzwaniu każą mi robić (czytać) w tym roku zupełnie inne rzeczy ;) Naprawdę chcę dobrnąć do 50 książek w przyszłym roku, problem w tym, że na to się nie zapowiada.
    Ja z kolei miałam spory romans z Szekspirem w 2017. Jest fantastyczny. Doskonale się rozumiemy. Czasem nawet wolę go od swojego chłopaka xD

    Pozdrawiam i powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziemy musiały się jakoś dogadać, bo chcę na trochę wypożyczyć Szekspira - głównie za sprawą Multikina i Heliosa, bo obydwie sieci kin oferują w tym roku spektakl z Cumberbatchem właśnie w roli Hamleta! Poza tym znalazłam cudowną serię od wydawnictwa Greg, gdzie ,,Romeo i Julia'' jest cudownie wydane (ilustracje i inne bajerki) <3
      A propos klasyków, naprawdę rekomenduje ,,Portret Doriana Graya''. Oscar Wilde jest prze-genialny.

      Usuń
  11. Troszkę odradzam "Trzech muszkieterów" i "Don Kichota". Mogą sprawić problem, gdy nie jesteś obeznana w klasyce. Polecam Ci szukam pozycji z XIX, XX wieku, aczkolwiek to też nie zawsze się sprawdzi :P Polecam "Lolitę", tylko uważaj na tłumaczenie - ja czytałam Kłobukowskiego, ale słyszałam, że lepszy jest Stiller - za to na innym forum ktoś tłumaczył, że Stiller jest beznadziejny :P Wydaje mi się, że Stiller ma bardziej skomplikowany i zawiły język. Ogólnie w tej powieści język nie jest łatwy, za to jest bardzo interesujący, zwróć na niego uwagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam wychodzę z założenia, że jak się samemu nie spróbuje, to człowiek nigdy się nie dowie, czy to coś dla niego, czy nie (szczególnie jeśli mówimy o klasykach). Poza tym o ile Muszkieterów troszeczkę się obawiam, tak czytałam już fragmenty ,,Don Kichota'' i jestem bardzo na tak, aczkolwiek (tak jak w każdej klasyce) bardzo istotny jest przekład, dlatego też dzięki za uwagę a propos ,,Lolity''- ja akurat już jakiś czas temu, kupiłam tę pozycję na przecenie, ale teraz zerknęłam i posiadam przekład Kłobukowskiego. Także zobaczymy, co to będzie :D

      Usuń
  12. Super blog oraz post, osobiście uwielbiam George RR Martina!!!

    Gorąco pozdrawiam,
    iskraczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawe plany. Mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować przynajmniej większość z nich ;) Ja postanowiłam w tym roku nie robić żadnych planów i idę na żywioł :) A może zechcesz wziąć udział w wyzwaniu czytelniczym? Wszystkie szczegóły znajdziesz tutaj: https://bazarkulturalny.blogspot.com/2018/01/wyzwanie-czytelnicze-2018.html?m=1
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Weronika z bloga bazarkulturalny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Template by Elmo